Hej ;)
No to mamy następną propozycję. Prawda jest taka, że to po prostu mój dzisiejszy ranny makijaż i tak sobie pomyślałam, ze po prostu po każdym etapie jakieś zdjęcie zrobię (może to je tłumaczy ;)) i potem na szybko wrzucę. No to jest. A co jeszcze ciekawsze, to myślę że zmienię etykietę "recenzje" na zawierającą makijaże dzienne. Wynika to tego, że właściwie lubię się pobawić kolorem na co dzień i takie jedno zdjęcie oka, jedno twarzy to zawsze jakieś urozmaicenie, a czasem wychodzi coś fajnego. No to nie biadolę i jedziemy:
Dążymy do tego:
wtorek, 28 lipca 2015
niedziela, 26 lipca 2015
Klasycznie złotawy
Hej ;)
Dziś makijaż bardzo prosty i klasyczny bez szaleństw. Jest u mnie takich sporo, ale właściwie takich nigdy za wiele, bo w końcu na co dzień używany raczej stonowanych kolorów (chociaż ja nie mam problemu z noszeniem tęczy na oku w ciągu dnia ;)).
Wiec bez zbędnego wstępu przechodzimy dalej,
1. Na wewnętrzny kącik nakładam połyskujący beżowy cień dla rozświetlenia.
2. Załamanie i zewnętrzny kącik przyciemniam ciepłym średnim matowym brązem.
Dziś makijaż bardzo prosty i klasyczny bez szaleństw. Jest u mnie takich sporo, ale właściwie takich nigdy za wiele, bo w końcu na co dzień używany raczej stonowanych kolorów (chociaż ja nie mam problemu z noszeniem tęczy na oku w ciągu dnia ;)).
Wiec bez zbędnego wstępu przechodzimy dalej,
1. Na wewnętrzny kącik nakładam połyskujący beżowy cień dla rozświetlenia.
2. Załamanie i zewnętrzny kącik przyciemniam ciepłym średnim matowym brązem.
środa, 15 lipca 2015
Fiolet odkryty na nowo ;)
Cześć ;)
Kiedyś tam już się pojawił makijaż w fioletach i pewnie nie jeden się pojawi ponieważ lubię ich używać ze względu na podbijanie koloru mojej tęczówki. Ale nie tylko o to tym razem chodzi - bardziej o delikatny kontrast między tamtym a tym makijażem. Myślę że mniej więcej wiadomo o co chodzi ;) No to jedziemy ;)
Wygląda to z grubsza na końcu tak:
A idąc od początku:
Kiedyś tam już się pojawił makijaż w fioletach i pewnie nie jeden się pojawi ponieważ lubię ich używać ze względu na podbijanie koloru mojej tęczówki. Ale nie tylko o to tym razem chodzi - bardziej o delikatny kontrast między tamtym a tym makijażem. Myślę że mniej więcej wiadomo o co chodzi ;) No to jedziemy ;)
Wygląda to z grubsza na końcu tak:
A idąc od początku:
sobota, 11 lipca 2015
^^Cieplutko^^
Hej ;)
Poprzednie moje zapowiedzi większej bytności na blogu okazały się być bezpodstawne bo znowu wszystko zdechło pomimo moich najszczerszych chęci. Tak więc nie składając żadnych pustych obietnic przedstawiam cieplutki makijaż. Prawdę mówiąc został on wykonany w lutym, na krótko po ostatnim poście, ale już nie "dodał się" na bloga, więc z małym poślizgiem jest teraz. Zdjęcia wykonane są 2 sprzętami czyli cyfrówką i telefonem jeśliby ktoś się zastanawiał dlaczego są różne barwy.
Poprzednie moje zapowiedzi większej bytności na blogu okazały się być bezpodstawne bo znowu wszystko zdechło pomimo moich najszczerszych chęci. Tak więc nie składając żadnych pustych obietnic przedstawiam cieplutki makijaż. Prawdę mówiąc został on wykonany w lutym, na krótko po ostatnim poście, ale już nie "dodał się" na bloga, więc z małym poślizgiem jest teraz. Zdjęcia wykonane są 2 sprzętami czyli cyfrówką i telefonem jeśliby ktoś się zastanawiał dlaczego są różne barwy.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)



