Jak widać jest on już nieco sfatygowany ;) używam go do mniej więcej pół roku i jest jeszcze sporo w buteleczce więc jak dla mnie jest mega wydajny, przy czym ja nie potrzebuję dużego krycia a skoro już przy tym jesteśmy to krycie jest średnie moim zdaniem. Są podkłady mniej kryjące jak np Wake me up również Rimmela.
Po jego nałożeniu fajnie dopasowuje się do cery, a ona sama jest nawilżona i delikatna jednak koniecznie trzeba go zmatowić i niestety w ciągu dnia może on schodzić z twarzy i baardzo się błyszczy i ponownie nieodzowny jest puder. Nie sądzę żeby był najlepszym wyborem dla cer tłustych.
A i ma świetny, niezbyt mocny i niechemiczy zapach ;)
Ogólnie jest przyjemny w użyciu i stosuję go niemal co dzień, pomimo konieczności matowienia. Jakoś mi przypadł do gustu. Właściwie to głównie dlatego iż znalazłam świetny kolor dla siebie (ani nie za żółty ani nie za różowy ;)). Ten jest 200 soft beige i również chyba najpopularniejszy ;)
Generalnie polecam, jednak cery tłuste mogą mieć z nim problem...
Do następnego!
P.S widok na Kielce w bonusiku, ale jedynym drapaczem chmur jest podkład ;)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz