Dziś coś takiego:
To zaczynamy:
1. Na zewnętrzny kącik nakładam czarną kredkę.
2. Kredkę rozcieram, nadając wstępny kształt nieco "kociego oka".
3. Kredkę pokrywam czarnym matowym cieniem, rozcieram nieco i zaznaczam załamanie powieki.
4. Na zewnętrzny kącik nakładam perłowy niebieski cień (kojarzący mi się nie wiem czemu z jeansem ;))
5. Resztę powieki ruchomej oprócz samego kącika wewnętrznego pokrywam morskim/seledynowym/jasnozielonym/pistacjowym czy jak jeszcze można go nazwać ;)

6. Teraz może troszkę skok ;-/. W każdym razie sam wewn. kącik pokryłam beżowym matowym, górne części cieni oraz załamanie roztarłam grafitowym i naniosłam go również na dolną powiekę. Linię rzęs zaznaczyłam czarnym cieniem i wytuszowałam rzęsy.
Twarz wykonturowałam lekko bronzerem, na policzki nałożyłam nałożyłam odrobinę różu. Usta pozostały z naturalną pomadką. Gotowe!
Buziaki!



























